Pierwszą wycieczkę jaką odbyłem na
Dominikanie była do stolicy kraju, która była początkiem Nowego Świata na
terenach obu Ameryk. Tętniące życiem Santo Domingo założone
zostało przez brata Krzysztofa Kolumba, Bartłomieja w 1496 roku i jest
najstarszym miastem europejskim w Ameryce Południowej, gdzie poczujecie
prawdziwy klimat Dominikany. Miasto jest wpisane na listę Światowego Dziedzictwa
Kulturowego UNESCO a dokładniej Zona Colonial (Dzielnica kolonialna) i jest
największą metropolią Dominikany.
(Najbliższa Ambasada mieści się w
Bogocie – stolicy Kolumbii. W Santo Domingo i Puerto Plata jest jedynie
konsulat honorowy)
Pierwszy przystanek - Akwarium Narodowe
Znajduje się tam również największy ogród botaniczny na Karaibach, w którym można zobaczyć przy odrobinie szczęścia iguany (legwan nosorogi) które można spotkać na wolności tylko na Dominikanie. Jest to jaszczurka charakteryzująca się wzrostem wydatnych guzków na pysku które przypominają rogi stąd jego nazwa. Posiada duże ciało, silne łapy i potężny ogon, którego nie zawaha się użyć, jeśli odetnie mu się drogę odwrotu choć jednak bywają spokojne, jak ktoś nie bywa zbyt ciekawski ;-) Jaja tego gatunku należą do jednych z największych wśród składanych przez wszystkie jaszczurki świata. Zwierzę to jest głównie roślinożercą.
Piszę, że przy odrobinie szczęścia,
ponieważ często Akwarium Narodowe odwiedzają grupy szkolne i dzieci biegają za
tymi prehistorycznymi stworami :-)
Z większych atrakcji jest oczywiście
akwarium w kształcie tunelu, którym spacerując można podziwiać wokół nas wiele
morskich stworzeń takich jak: rekiny, żółwie morskie, rozdymki, płaszczki czy
nawet manat, którego wymiary są imponujące i wiele innych. Są długie od 2,5 do
4,5m. i ważą od 300-600 kg a największe okazy ważą do 1500kg. Manat żywi się
głównie trawą morską, algami, roślinami lądowymi bądź skorupiakami i małymi
rybkami. Ciekawostką jest to że manat bez zaczerpnięcia powietrza jest w stanie
wytrzymać do 5 min pod wodą. Niestety manaty są zagrożone wyginięciem.
Muzeum Alcazar de Colon
Następnym punktem wycieczki po Santo Domingo było Muzeum
Alcazar de Colon które
zostało zbudowane przez syna Krzysztofa Kolumba – Diego wraz z jego żoną i
zamieszkałe przez niego. Jest to jeden z ciekawszych architektonicznie budynków
i muzeów w Santo Domingo w stylu izabelińskim, typowo charakterystycznym dla
miasta. Wzniesiono w nim również wiele kościołów. Styl
architektoniczny wyróżnia się masywnym korpusem budowli, płaskimi elementami
zdobniczymi i arkadami. Jest to odmiana późnogotyckiego stylu hiszpańskiego. Muzeum
pełne ciekawej historii w którym znajdują się liczne obrazy, ceramika, rzeźby,
bogate meble i przedmioty kultu religijnego. Zbiory przedstawiają kolekcję
późnorenesansowych i średniowiecznych dzieł sztuki europejskiej.
W pobliżu muzeum stoi pomnik Frey Nicolasa De
Ovando który był hiszpańskim żołnierzem, służył jako gubernator i administrator
Hiszpanów. Znany był za brutalne traktowanie ludności Indian Taino podczas jego
panowania i promowanie uprawy trzciny cukrowej na wyspie.
Muzeum Casas Reales
Kolejne Muzeum Casas Reales leżące
„dwa kroki” od Alcazar czyli pałac królewski wybudowany w latach XVI w. o
hiszpańskiej architekturze kolonialnej której całość tworzą dwa łączące się
budynki. Każdy z nich miał swoje przeznaczenie a mianowicie jeden z nich służył
za rezydencję najwyższych dostojników kolonialnych, a w drugim widniały biura
rządowe i sąd królewski „Nowego Świata” Muzeum posiada w swojej kolekcji duże
ścienne mapy przedstawiające podróże Kolumba różnymi drogami do Ameryki, w tym
3 modele jego statków. Wystawa obejmuje również różne instrumenty
wykorzystywane do żeglugi morskiej, przedmioty związane z Indianami Taino - rdzennymi
mieszkańcami wyspy przed ich odkryciem przez Kolumba oraz można poznać historię
piratów z Karaibów. Po wewnętrznym dosyć
urokliwym dziedzińcu chodzą pawie.
Panteon Narodowy
Next station - Panteon Narodowy wybudowany
w pierwszej połowie XVIII wieku w stylu neoklasyczno-renesansowym. Początkowo
budynek ten służył jezuitom jako kościół a w perspektywie lat powstał teatr i
co więcej… skład tytoniu. Obecnie mauzoleum stanowi ważny symbol narodowy
Dominikany oraz jest miejscem spoczynku najbardziej zasłużonych postaci kraju.
Wnętrze jest dość skromne jak dla mnie nie licząc freski na suficie nad głównym
ołtarzem.
Fortaleza Ozama
Fortaleza Ozama to XVI wieczny zamek z którego roztacza się widok
na rzekę Ozama stąd jego nazwa, od lokalizacji fortecy. Głównym celem tej
budowli była ochrona miasta i portu przed piratami. Na dziedzińcu wznosi się
pomnik Gonzalo Fernandeza de Oviedo - Burmistrza Miasta. Do roku 1960 budowla
służyła jako więzienie i od tamtej pory służy nam, zwiedzającym.
Panorama na miasto, rzekę Ozama i port
z fortecy
Katedra Santa Maria La Menor
Jest poświęcona Najświętszej Maryi
Panny i najstarszą gotycką katedrą w Ameryce wybudowaną krótko po przybyciu
kolonistów na Dominikanę. Santo Domingo było pierwszą katolicką diecezją
powstałą w Nowym Świecie. Zauważalną cechą struktury są ściany wapienne i 3
wejścia z czego dwa są gotyckie. Budowla robi wrażenie i jej wnętrze a przede
wszystkim typowe sklepienia na suficie i filary gotyckie, w środku znajduję się
również dwanaście kaplic bocznych oraz skarbiec, który posiada kolekcję sztuki
starożytnej m.in. meble, biżuterię i srebro. Elementy dekoracyjne kościoła np.
freski zachowały się po dzień dzisiejszy. Katedra przez pewien okres przechowywała
szczątki Krzysztofa Kolumba które wielokrotnie przenoszono i były różne
hipotezy na ten temat. Obecnie słynny odkrywca spoczywa w Faro a Colon choć co
niektórzy mają co do tego wątpliwości, bo było z nim sporo zamieszania…
Idąc na obiad przez strefę kolonialną deptakiem
w towarzystwie sporej ilości psów słuchając muzyki merengue puszczanej z
głośników zawieszonych na latarniach. Widząc roztańczonych Dominikańczyków o
niesamowitej pogodzie ducha i szeroko uśmiechniętych wśród straganów z kolorowymi
obrazami, sklepów, gdzie się można zaopatrzyć w pamiątki lub rum dopiero
odczułem prawdziwy karaibski klimat. Pomimo biedy jaka im doskwiera są na swój
sposób szczęśliwi… Bezstresowe życie bez większej pogoni za pieniądzem bynajmniej
patrząc z mojej perspektywy. Jak nie dziś, to jutro albo wcale. Taką wyznają
zasadę. Maniana, Maniana… Ich narodowe motto to „Bóg, Ojczyzna i Wolność”. I
oczywiście dobra zabawa w rytmie merengue. Ludzie żyją wolniej, spokojniej i na
luzie. Co chodzi o status Dominikańczyków to dzielą się oni na skrajnie ubogich
i takich „obrzydliwie” bogatych.
W samym centrum dzielnicy na placu
Kolumba oczywiście nie mogło zabraknąć pomnika Krzysztofa Kolumba, który nazwał
po odkryciu ten skrawek ziemi rajem i całkowicie się z nim zgadzam ;-) Skwer
tętniący życiem rozchwytywany przez turystów i miejscowych grających w domino.
Nie brakuje również żywych pomników, licznych knajpek, pucybutów i sprzedawców
kiczowatych pamiątek :-) W Santo Domingo jest również Muzeum Larimaru –
błękitny kamień szlachetny wydobywany tylko i wyłącznie na Dominikanie. Po
przeciwnej stronie znajduję się katedra Santa Maria La Menor o której
wspomniałem wyżej.
Faro a Colon
Inaczej Mauzoleum Krzysztofa Kolumba obowiązkowy punkt każdej wycieczki do stolicy kraju. Jest to dużych rozmiarów budowla w kształcie krzyża poświęcona z okazji 500 rocznicy w 1992 roku odkrycia Ameryki przez Kolumba. To właśnie tu złożono w centralnej części szczątki odkrywcy choć są różne teorie, ponieważ Włosi oraz Hiszpanie również przekonują o wiarygodności posiadania szczątków Krzysztofa Kolumba i komu tu wierzyć…? ;-) Nigdy wcześniej nie widziałem tak brzydkiej budowli, której inwestycja kosztowała dziesiątki milionów dolarów jak się okazuje a przypomina swego rodzaju bunkier a nie latarnie. Budowę sfinansowały kraje Ameryki Łacińskiej. W pobliżu mauzoleum znajduję się papamobile którym poruszał się po Dominikanie Jan Paweł II podczas pielgrzymki. Był na wyspie trzy krotnie. Najlepszy efekt budowla oddaje w nocy, gdy jest podświetlona laserowo o ile jest prąd, bo z tego co słyszałem mają z tym problem.Jaskinie Los Tres Ojos
Tłumacząc jaskinie trzech oczu dlatego że znajdują się tam trzy podziemne jeziora. Jest to wapienna jaskinia w pobliżu centrum miasta o niesamowitych kształtach otoczona stalaktytami i stalagmitami. Otaczająca ją roślinność jest bujna i różnorodna. Można zobaczyć m.in. „zasłony” z lian. Jeziora są zamieszkiwane przez żółwie a jaskinia przez nietoperze. W jaskini jest bardzo wilgotno, ale myślę, że warto się poświęcić i zobaczyć wszystkie trzy. Właśnie w tym miejscu kręcono ujęcia do Parku Jurajskiego.Podsumowując sądzę, że będąc na Dominikanie trzeba zwiedzić stolice, ale osobiście nie „powaliła mnie na kolana” Bardziej urzekła mnie przyroda wyspy.
- Półwysep Samana - Jedne z najpiękniejszych zatok na świecie znajdują się na Dominikanie
- Dominikana w pigułce
- Park linowy Scape Park na Dominikanie i jezioro Hoyo Azul w Cap Cana
Pod względem architektonicznym (zabytkowym) Santo Domingo nie zrobiło na mnie większego wrażenia może dlatego że już widziałem ciekawszą architekturę. Po prostu zrobiłem się wybredny ;-) a poza tym, żeby zobaczyć ciekawą architekturę o różnych stylach nie trzeba wyjeżdżać z kraju, ale to tak w nawiasie :-) Chociaż z drugiej strony przy wycieczkach fakultatywnych jest tempo, przy którym nie jest się w stanie wszystkiego zobaczyć choć przewodnicy oprowadzają po najciekawszych wartych uwagi punktach stolicy to zwiedzający indywidualnie może mieć całkowicie inne spojrzenie, ale coś za coś. :-)
2016
Brak komentarzy
Prześlij komentarz